Fotki 29pSK
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 15, 16, 17 Następny

bolas

Panowie najprostsze co można zrobić to po prostu na zdjęciu zamieścić mały opis, kto jest właścicielem. Wtedy widać jasno sprawę i nie ma problemu, że zdjęcie jest "from internet". Przed kopiowaniem się zabezpieczyć nie da, ale przynajmniej jeżeli się decydujemy je pokazać można je oznaczyć. Bzdurą jest celowe zamazywanie, bo każdy grafik usunie każde tego typu zabiegi bez większego problemu, ale wydaje mi się sensowne podpisywanie fotek. Szczególnie jeżeli komuś na tym zależy, żeby nie rozpełzły się np. zaraz jako pocztówki wydawane przez co bardziej obrotnych użytkowników sieci Smile

Artur

Fotografia chor. Rabieja (stoi z lewej w furażerce), brak daty, a wg mnie to przełom lat 20 i 30. .

Woj, czy ten oficer siedzący po prawej, nie przypomina Ci czasem oficera 29pSK Wodeckiego ? Smile

Bobby

Bardzo fajne zdjęcie, dla mnie osobiście przypomina jakiś plakat Wink

woj

Artur -> Raczej nie; siedzacy oficer, o ile dobrze rozpoznaje, jest w stopniu podporucznika, wzglednie majora (jedna gwiazdka na czapce).
B. Wodecki byl w tych latach kapitanem. Rowniez rysy twarzy sa nieco inne. Ale to zdjecie pokazuje kolo wodne, a wiec z dzisiejszego punktu widzenia, ciekawy zabytek architektury przemyslowej. Czy na Prosnie byly takie urzadzenia? Czy Prosna jest dostatecznie wartka?

Artur

Właśnie, ciężko stopień rozpoznać, ale tak mi jakoś na Wodeckiego ten oficer wyglądał Smile

Zakątek rzeczywiście ładny, ale czy to było w Kaliszu robione zdjęcie nie wiem. W oryginale to zdjęcie wyglada o wiele bardziej malowniczo, jak przedwojenny poster Smile

, a tu je ciut wykadrowałem. Na Prośnie w centrum Kalisza było takie urządzenie, przy foluszu, obecnie został tylko budynek i zapory spiętrzające wodę.

bolas

Jak koledzy mówicie o tym po prawej na dole to raczej na pewno nie jest to oficer.
Słaba rozdzielczość nie pozwala na pisanie z całą pewnością, ale na moje oko to ... starszy strzelec. To nie gwiazdka, a pojedyńcza belka. Czemu nie oficer ? Oficerowie nie nosili kurtek szeregowych wz.19, a taką ma siedzący, no i nie bardzo widać "koalicyjkę" przy pasie a w takim mundurze służbowym musiała by się znajdować.

Moim zdaniem to po prostu podoficerowie zawodowi - z najstarszym wśród nich sierżantem stojącym w środku w drelichu. Nie widzę jaki stopień ma na zdjeciu późniejszy chor. Rabiej, ale pozostali panowie to na 99% st. strzelcy. Lepszy skan samych ludzi wszystko by wyjaśnił.

Artur

Rzeczywiście kurtka wz.19 i brak koalicyjki, tylko te buty jakies takie długie z połyskiem (a może to jakieś owijacze skórzane?), podoficerowie takie nosili ?
Niestety nie mam scanu w lepszej rodzielczości tego zdjęcia, by szczegóły lepiej pokazać i chorąży nie opisał go, więc nie wiem gdzie i kiedy zdjęcie zrobiono.

Artur

Teraz trochę dokładniejsza fotka. Chorąży Rabiej, tu jeszce jako starszy sierżant (stoi w środkowym rzędzie, czwarty od lewej) . Brak opisu i daty, ale musi to być maksymalnie 1936 r., bo w 1937 r. p. Rabiej awansował na chorążego. Widać żołnierzy z różnych typów broni, więc może to być fotka z jakiegoś kursu itp.

tm/39

woj

No dobra, ale siedzacy na tym zdjeciu oficerowie tez nie maja koalicyjek. A st. strzelec siedzacy na kole wodnym trzyma, o ile sie nie myle szpicrute. Strzelec ze szpicruta?

Artur

Do kolegi tm/39 - nie jestem wybitnym znawcą tematu, ale forum jest też chyba po to by "oświecić" błądzących. Skoro mi ktoś merytorycznie wskazuje błędy, szanuję to, ale proszę pisać konkretnie, a nie o czarze goryczy, która się przelała, bo wygląda to bardziej na protekcjonalne traktowanie, a chyba nie tędy droga.

tm/39

Z każdego zdjęcia można odczytać mnóstwo informacji i najlepiej "smakują " jeśli zrobi się to samemu.
Tak więc j.w. czytać, szukać , porównywać itd.
A publikacja zdjęcia na forum, owszem ale już w konkretnym celu,temacie.

To miałem na myśli kierując uwagi do kol.Artur ,aby zakończyć osobiste wycieczki napiszę może jeszcze słówko otóż pytania kolegi to absolutne podstawy tematu, więc znów j.w. czytać, szukać ,porównywać Wink

Pozdrawiam.

Artur

Owszem co do "smakowania" samemu, ale wspólne biesiady też są bardzo fajne, dlatego dzielę się na forum zdjęciami, jakie udało mi się zdobyć. Koledzy tu znają się na tym lepiej ode mnie, więc czytam ich opinie, szukam później dalej i porównuję z tym czego się dowiem na dany temat z innych źródeł.
Czasem lepiej głupio zapytać i być sprowadzonym na własciwą drogę, niż trwać w błędnej wiedzy. Nawet jeśli są to podstawy tematu. Dzięki temu forum dowiedziałem się bardzo wiele i jako mało obeznany wciąż w temacie, pozwolę sobie jednak na pozostawienie możliwości zadawania czasami naiwnych. wszak satrozytni mówili, że Est innatus in nobis cognitionis amor et scientiae Smile

Na tym też kończę wycieczki osobiste i pozdrawiam.

bolas

Artur moim zdaniem takich fotek jak najwięcej w tym celu śmiało możesz tutaj pakować. Wielu z nas, łącznie ze mną uwielbia analizować podobne zdjęcia i z największą przyjemnością pomożemy na tyle ile umiemy. Jeżeli masz tylko ochotę je publikować, to absolutnie jestem za choćby nie wiem jakie miały padać pytania. Dzięki tematom takim jak ten, wielu młodszych, którzy być może wstydzili by się zapytać ma okazję do nauki i ciekawej lektury.

Te "skórzane owijacze" to po prostu sztylpy - coś w stylu skórzanej cholewki spinanej na łydce. Było to bardzo popularne w okresie wojny polsko-bolszewickiej, później stopniowo to tępiono w armii i dość szybko zlikwidowano. Prawdopodobnie ma je nałożone po prostu na trzewiki z owijaczami. Więcej niestety nie widać.

Tak to wygląda - oczywiście odmian jest tyle ilu producentów:

Szpicruta zaś może być po prostu patykiem, czy czymkolwiek. Widać że żołnierze w trakcie robienia fotki mieli czas wolny, albo w ogóle byli poza służbą więc ten przedmiot może być zupełnie przypadkowy.

Artur