|
|
Autor |
Wiadomość |
bolas
kapral podchorąży
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 13058
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: II Rzeczpospolita
|
Wysłany: Śro 23:00, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Z ciekawosci w jaki sposób zakupuesz, w jakimś polskim sklepie ? Czy jest szansa na zdradzenie ceny ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nordzik
sympatyk / przyjaciel
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 23:30, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Poprzez szeroko znany serwis zajmujący się bronią, broń na zamówienie, w wolnym tłumaczeniu jego nazwy znad Tamizy: serwis broni
Cena z opłatami zamknie się w 2000.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nordzik dnia Śro 23:31, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nordzik
sympatyk / przyjaciel
Dołączył: 25 Mar 2010
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 20:55, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Deko doszło, jestem zadowolony z jakości wykonania likwidacji cech użytkowych. Praktycznie całkowicie zgodny numerycznie, co mnie pozytywnie zaskoczyło. Bagnet wchodzi na szynę z wyciorem bez problemu, efekt w porównaniu do odlewu poraża, słowem opłacało się. Jeśli ktoś chciałby jakieś fotki służę pomocą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZN
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:33, 05 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Widziałem w muzeum karabiny z czasów pierwszej wojny - kilka różnych typów. Pamiętam swoje zdziwienie, że ta broń jest jakaś "za duża" i że człowiek musiałby być Goliatem, żeby wygodnie ją chwycić w ręce i się nią posłużyć. Nie wiem, skąd takie wrażenie, bo nie miałem porównania z żadną inną bronią. Kiedy teraz szukam informacji o pułkach Kaniowskich, to też widzę na zdjęciach archwilanych ludzi z wiszącymi na plecach karabinami, które na moje oko są jakieś "za duże" i ci ludzie wyglądają z nimi jak karzełki. Walka na bagnety takim "drągiem" wydaje mi się absurdem, bo nie umiem sobie wyobrazić, żeby czymś tak dużym i ciężkim zadawać jakieś szybkie pchnięcia albo w ogóle szybko to przyłożyć do ramienia i strzelić. Z kolei czytałem w pamiętnikach z epoki, że gdy żołnierze dostali nowsze karabiny Mausera, to zdziwili się, że są "takie małe". O co tu chodzi? Dlaczego starsze karabiny były takie wielkie, a nowsze - mniejsze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
~norris
strzelec
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 3893
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Śro 0:00, 06 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Należy wziąć pod uwagę że ludzie wtedy byli niżsi. Jeśli chodzi o broń, to były karabiny i karabinki- karabiny jak sama nazwa wskazuje, to długie (przeważnie) Mausery, karabinki- to krótkie, np. polskie Mausery. Tu jest porównanie:
Pierwszy od góry to ,,nowszy" karabinek, nie dość że jest krótszy to jest wyposażony w ,,wygodniejszą" rączkę zamka-zagiętą, w długim jest prosta. Celownik w długim to tzw. garbus (ang. rollercoaster). Oczywiście była różnica w wadze... ale biorąc pod uwagę że reszta ,,klamotów" ważyła ok. 30kg ten 1 czy 2 kg nie stanowi aż tak wielkiej różnicy. Tym bardziej że przedwojenni ludzie byli- patrząc na ich dokonania dzisiaj- jak roboty, niezniszczalni. Trzeba też pamiętać że dłuższy karabin+ bagnet = większy zasięg. Nie wiem jak celność na długich dystansach, ale domyślam się że długi Mauser wypadał pod tym względem lepiej. Jednak żołnierzowi w nowych warunkach bojowych nie był potrzebny zasięg 2km...
Do walki na krótkie dystanse, w mieście, do szybkiego reagowania, przemieszczania się szybkiego były pistolety maszynowe...
Jeśli mausery wydają się dziwacznie wielkie, proszę sobie wyobrazić ,,bieganie" z 10cio kilogramowym RKM wz. 28:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ~norris dnia Śro 0:01, 06 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bolas
kapral podchorąży
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 13058
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: II Rzeczpospolita
|
Wysłany: Śro 0:04, 06 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Po prostu Mauser występował w wersji karabinu i karabinku - wizualnie jeden od drugiego ma krótszą nieco lufę. W międzyczasie długość bagnetu też ewoluowała, stąd być może dla wiarusa z "dawnych czasów" karabinek z lat 30-tych z krótkim bagnetem mógł wydawać się malutki.
Na zdjęciu górny to kb wz.98, dolny to karabinek 98AZ (niemiecki), pierwowzór naszego kbk wz.98
A tu porównanie długości - na górze kb wz.98 z bagnetem S98, na dole kbk 98AZ z jeszcze średniej długości bagnetem wz.98/05
Poniżej nasz kbk z bagnetem polskiej produkcji - zdecydowanie widać o ile krótszy od wcześniejszych:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bolas dnia Śro 0:12, 06 Lut 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZN
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 1:20, 06 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
~norris napisał: | Nie wiem jak celność na długich dystansach, ale domyślam się że długi Mauser wypadał pod tym względem lepiej. Jednak żołnierzowi w nowych warunkach bojowych nie był potrzebny zasięg 2km... |
A więc wcześniej tworzono tak długie karabiny, aby strzelać na 2 km? Bez lunety?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
~norris
strzelec
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 3893
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Śro 10:39, 06 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Na celowniku mausera max. dystans jest ,,wyryty" 2 kilometry. Kiedyś wojna była inna, wystarczy przypomnieć sobie okopy I Wojny Światowej. Kto miał długi zasięg mógł trzymać przeciwnika z dala od siebie. Nie chodzi o strzał jednego żołnierza do drugiego oddalonego daleko, ale o strzały setki, tysięcy żołnierzy z okopu w stronę przeciwnika. Gdy pojawiły się czołgi, szybkie manewry, walki na krótką odległość straciło to sens. Jeśli chodzi odległości- z największej odległości wśród żołnierzy niemieckich podczas II WŚ ,,ustrzelił" przeciwnika snajper, niejaki Sepp Alerberger i było to 600m.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bolas
kapral podchorąży
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 13058
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: II Rzeczpospolita
|
Wysłany: Śro 10:45, 06 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Różnica w długości lufy jest niewielka, kbk wz.29 - 600 mm, kb wz.98 740 mm. Nikt przy zdrowych zmysłach nie strzela z karabinu tego typu do celu odległego o 2 km. Skuteczne i najczęściej rzeczywiste dystanse oscylowały w odległości do 50-200 m. Dobrze wyszkoleni - no może do 400. Celowanie i trafienie z mechanicznych przyrządów celowniczych w stojący cel w odległości powyżej 500 m jest bardzo trudne. 2 km na celowniku to raczej zasięg pocisku, na taką odległość miał po prostu siłę dolecieć
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez bolas dnia Śro 10:49, 06 Lut 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZN
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:59, 06 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
~norris napisał: | strzały setki, tysięcy żołnierzy z okopu w stronę przeciwnika. |
No tak, to już jasne, dlaczego pradziadek mówił, że nie wie, ilu przeciwników trafił, bo "żołnierze strzelają, Pan Bóg kule nosi".
~norris napisał: | Gdy pojawiły się czołgi, szybkie manewry, walki na krótką odległość straciło to sens. |
Więc po co wznowiono w Polsce produkcję długich karabinów w przededniu II wojny?
Nordzik napisał: | jestem zadowolony z jakości wykonania likwidacji cech użytkowych. |
Ja byłbym raczej smutny... Mam nadzieję, że te karabiny używane do rekonstrukcji mogą chociaż strzelać ślepakami?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZN dnia Śro 16:02, 06 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
bolas
kapral podchorąży
Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 13058
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: II Rzeczpospolita
|
Wysłany: Śro 16:04, 06 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
ZN napisał: | Więc po co wznowiono w Polsce produkcję długich karabinów w przededniu II wojny? |
Na przełomie lat 1931/1932 nastąpiła w wojsku ponownie zmiana założeń taktycznych polegająca na tendencji do wydłużenia ognia karabinowego na odległość 1200 - 1500 m. Można to było zrealizować tylko przez ponowne przezbrojenie jednostek piechoty w karabiny długie. Ponieważ produkcji karabinów w Polsce zaniechano w 1924 roku, do realizacji tego zamierzenia przystąpiono dopiero w 1936 roku. Opóźnienie było spowodowane koniecznością sezonowania drewna przeznaczonego na łoża karabinów, które wynosiło około 3 - 4 lat. Nowo produkowany karabin otrzymał oznaczenie kb wz.98a; był to w zasadzie kb Mausera wz. 1898, w którym zastosowano zmodyfikowany celownik oraz niektóre ulepszenia identyczne jak w kbk wz.29. Łącznie od 1936 do 1939r. Państwowa Fabryka Broni w Radomiu wykonała 44 500 kb wz.98a.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ArturSz
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SH CYTADELA
|
Wysłany: Wto 13:00, 12 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Ta zmiana koncepcji wyniakała z jednoczesnej potrzeby zwiększenia skutecznego razenia celów przez zołnierzy kompanii strzelckich od 700 m przy swiadomosci iz nie ma i nie bedzie predko funduszy na zwiekszenie liczbnosci i siły artylerii - stad postawiono na poprawienie mozliwsci walki na dalszych dystansach poprzez przezbrojenie kompanii strzelckic w kb, ktory dawał mozliwsxc porwadznia ognia skutecznego z wiekszej niz w przyapdku kbk odległsoci.
Kbk był prznaczony do strzleania na odległosciach 400-600m.
Strzelcy wyborowi zwalczac mieli wybrane cele od 800 m i wyzej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ArturSz
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: SH CYTADELA
|
Wysłany: Wto 13:16, 12 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Postawiono takze na zwieszenie siły ognia poprzez wikszei liczby strzów w druzynach. W miejce 13 zołnierzy regulamin piechoty z 1934 wprowadza liczbę 19 ludzi.
przywoazywano bardzo dua wage do szkolenia strzelckiego.
W wyniku tego ogien polskiej piechoty mial byc silny, celny i prowadzony z dalekiej odległości.
Czytałem takze iz podobnie postepowano w niektorych armiach państw bałkańskich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZN
Dołączył: 31 Sty 2013
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:57, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Przeczytałem dziś przedwojenny artykuł z prasy wojskowej, gdzie autor tłumaczy, że:
Analiza pracy strzelecko-bojowej strzelców wyborowych i sprawiedliwa ocena jej wyników wykazały, że nawet wśród zawrotnych postępów techniki, dobrze użyty karabin potrafi być bronią potężną.
...tylko zastnawiam się, na ile te postulaty świetnego wyszkolenia strzeleckiego zostały zrealizowane w praktyce? Wspomnienia starszych ludzi z odbywania zasadniczej służby są takie, że kilka razy się strzeliło, a potem przez tydzień czyściło karabin, a tak głównie - zamiatało się liście, pastowało buty i ścieliło łóżka pod linijkę. Przedwojenna Polska też raczej nie była zbyt bogata, więc czy to "szkolenie strzeleckie" nie wyglądało w pratyce podobnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|