|
|
Autor |
Wiadomość |
~norris
strzelec
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 3893
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Pią 20:23, 20 Lut 2009 Temat postu: ,,Charakterystyka przyszłej wojny"-artykuł z Wiarusa 01 |
|
|
W gazecie ,,Wiarus" wydanej 30 stycznia 1937 roku znalazłem bardzo ciekawy artykuł pt. ,,Charakterystyka przyszłej wojny". Warto poświęcić parę minut i przeczytać. Oto on:
,,Obecny okres pokoju, pomimo istnienia Ligi Narodów, nie przynosi państwom pełnej gwarancji bezpieczeństwa. Państwa tak wielkie, jak i małe, nie mając zaufania do Ligi Narodów, już i nie wierząc w szczerość głoszonych rozmaitych haseł pokojowych i rozbrojeniowych, pragnąc zapewnić byt niepodległy państwa, jak i zapewnić wolność swym obywatelom, zbroją się gorączkowo. Wiemy, że jedynie silna armia, stojąca z bronią u nogi u granic państwa, dobrze zorganizowana i wyszkolona, oraz zaopatrzona w najnowszy sprzęt techniczny i wojenny, mająca oparcie moralne o zorganizowany i silny duchem naród, daje pełną gwarancję bezpieczeństwa, jak i zabezpiecza spokojne życie państwo jak i obywatelom. Żyjemy więc dlatego w okresie gorączkowego wyścigu zbrojeń. Rozwój przemysłu wojennego osiągnął obecnie największe nasilenie, a armie najsprawniej zorganizowane i najlepiej wyszkolone, przepojone duchem miłości ojczyzny, gotowe czekają na spełnienie swego obowiązku.
Równolegle z rozwoje tych organizacyjno-technicznych przygotowań rozwija się i piśmiennictwo wojskowe. Zagadnienia jaka będzie przyszła wojna i jaki będzie jej charakter stają się obecnie aktualnym zagadnieniem. Z pośród różnych zdań, jak i uwag o przyszłej wojnie, pozwolę sobie przytoczyć najbardziej charakterystyczne:
Liddel Hart`:
W roku 1918 żołnierz walczący na froncie wyglądał jak rozbójnik na scenie, obwieszony morderczymi instrumentami. Przez lata pokoju, jakie nas dzielą od ostatniej wojny, ekwipunek żołnierza jeszcze bardziej się powiększył i udoskonalił. Dlatego niektórzy wyciągają wniosek, że przyszła wojna będzie miała charakter maszynowy. Masy znikną z placu boju, a miejsca ich zajmą małe pancerne oddziały, zaopatrzone w czołgi rozmaitego typu.
Inni są zdania, że o zupełnej motoryzacji nie może być mowy, gdyż państwa nie podołałyby kosztom, jak i nie starczyłoby materiału napędowego (Włoch Ricco Moretta).
Również i czołg będzie miał ograniczone możliwości, ze względu na dobrze technicznie uzbrojoną piechotę.
Według Douhet`a w przyszłej wojnie odegra najważniejszą rolę flota powietrzna. Skoro atak gazowy nie wyruguje piechoty nieprzyjacielskiej z okopów, to uczyni to atak samolotów. Twierdzi, że nieprzyjaciel, jeszcze przed wypowiedzeniem wojny, rzuci na nieprzyjacielski kraj całe eskadry, by przeszkodzić mobilizacji. Dojdzie do wielkich bitew powietrznych, i przewagę osiągnie strona, posiadająca większą flotę, złożoną z aparatów o najnowszej konstrukcji.
Ulisse Guadagnini twierdzi, że trzeba zupełnie niespodziewanie uderzyń na wroga w terminie już dawno przed tym ustalonym i skrupulatnie przygotowanym, a uderzyć wszystkimi do dyspozycji służącymi siłami na lądzie, morzu i powietrzu. Przez tajnych agentów należy w kraju nieprzyjacielskim wysadzić w powietrze koszary, mosty, tunele i t. p. Nieprzyjaciel powinien być załamany na siłach, zanim jeszcze dowie się o wojnie przyszłej i tak powinien być pognębiony, by nie zdołał się zemścić.
Generał Debency:
Wielkie koszty sprzętu wojennego i szybki postęp techniki doprowadza do tego, że nawet najbogatsze narody nie są w stanie mieć ogromnych zapasów broni z ostatnich wynalazków. Należy dlatego wykorzystać czas, który potrzebuje nieprzyjaciel na mobilizację. Parę lat z góry wyznacza się termin wybuchu wojny, a gdy termin nadejdzie, należy rozpocząć wojnę nagłym napadem, unikając wszelkich zatargów politycznych.
Fachowcy nie zdają sobie jasno sprawy z przyszłej wojny i charakteru walk.
Wyłoniona międzynarodowa komisja bezpieczeństwa, kiedy się zwróciła do fachowców rozmaitych narodów z zapytaniem, jak wyglądać będzie przyszła wojna, otrzymała różne odpowiedzi. Ostatecznie ze wszystkich odpowiedzi wynika, że żaden rodzaj broni nie będzie miał przewagi, lecz że będzie to wojna, w której odegrają rolę wszystkie rodzaje broni, nade wszystkim zaś człowiek, i to nie tylko na froncie, ale i w głębi kraju, czyli cały naród.
Opinie naszych polskich fachowców:
Pułkownik Ulrych:
Wojna nowoczesna, która niewątpliwie narazi kraj, względnie jego poszczególne tereny na wypady lotnicze- dywersję, idącą z przestworzy, która będzie bombardowaniem ludzkich osiedli- wytworzyć musi w rezultacie takie czy inne defetystyczne nastroje w społeczeństwie, które w przeboju masowym mogłyby wpłynąć osłabiająco na siłę frontu. Trudności ekonomiczne, zastój w handlu, w przemyśle, braki aprowizacyjne, trudności komunikacyjne, ponadto wszystko ów podświadomy nawet niepokój o walczących, ciągła niepewność- wszystko to oddziaływa niewątpliwie ujemnie na odporność duchową społeczeństwa, czyniąc je szczególnie wrażliwym na wszelkie odgłosy paniki i zamilczania. Dodajmy do tego nieprzebierające w środkach usiłowania wroga, by kraj moralnie załamać, a będziemy mieli obraz warunków, w jakich świadoma część społeczeństwa będzie musiała pracować, by utrzymać pogotowie moralne kraju na należytym poziomie.
Generał dywizji Romer:
,,Przyszła wojna"; dla żołnierza ani entuzjazm, ani ,,dryll" nie wystarczają; zimna krew, głęboka miłość ojczyzny i obowiązku, stalowe nerwy, o ile możności zmysł sportu, zastosowany do walki- oto nieodzowne przymioty żołnierza...W wojnie światowej moralne bankructwo mas było dopiero wynikiem wojny okopowej. wciągu długoletniej wojny trzeba będzie stosować najróżnorodniejsze środki, ażeby uniknąć załamania się psychicznego mas. Zwycięstwo nie mniej będzie zależało od tężyzny i sprawności tych czynników tyłowych, niż powodzenie na froncie.
Generał Zając:
Dla przetrzymania okropności przyszłej wojny... trzeba będzie wyrobienia, opanowania nerwów i tężyzny moralnej, uwarunkowanych w znacznej mierze wartościami fizycznymi.
Wnioski:
a) w przyszłej wojnie zmobilizowane zostaną siły militarne, techniczne, polityczne i kulturalne całego narodu, międzynarodowe prawo zniknie, złamanie obowiązujących paktów będzie czymś zupełnie naturalnym, wojna ta nie odróżni wojujących od cywilnej ludności, ani pokoju od wojny. Nie ten więc naród obecnie zwycięży, która ma silną armię na froncie, gdyż w rękach całego narodu spoczywać będzie ciężar całej wojny, i w tem tkwi istota wojny totalnej. Naród powinien posiadać swoją dojrzałość, spoistość, potęgę ducha, ja i każdy obywatel powinien posiadać strukturę wojskową. Nie o to chodzi,- jak mówi generał Zając,- żeby ,,w chwili wybuchu wojny wszyscy obywatele byli natychmiast zdolni do spełnienia tej czy inny funkcji wojskowej, lub związanej ze służbą w w wojsku", lecz o to, by irracjonalne siły narodu wydobyć i zaprząc do rydwanu ogólnej obrony kraju: chodzi o to, by koncepcja naród pod bronią nie została zrozumiana tylko w dosłownym znaczeniu. Dążyć należy do wyrobienia tężyzny, która nie ugnie się ani pod bombami śmiercionośnych pocisków floty powietrznej wroga, ani nie złamie się pod agitacją wroga. Blokada zdusi (wojna gospodarcza), propaganda sprawi zamieszanie, a wojsko da ostatecznie miłosiernie pchnięcie- powiada Zapwill."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Artur
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 98
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: Pią 23:47, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Rzeczywiście bardzo ciekawy artykuł. Szczególnie celnie Douhet przewidział rolę jaką odegrało w II wojnie lotnictwo i jego pierwszoplanowe znaczenie. Płk Ulrych natomiast, pisząc o dywersji z przestworzy, przepowiedział ataki "bohaterskich" lotników Luftwaffe na polskie kolumny cywilne we wrześniu 1939 r. oraz uwidocznił pewne cechy charakterystyczne dla "wojny totalnej" w wykonaniu Niemców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
~norris
strzelec
Dołączył: 15 Sty 2008
Posty: 3893
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Sob 10:42, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Czytając artykuł odniosłem wrażenie, że ,,przyszła wojna" według naszych dowódców to wojna odległa o wiele lat, np. z ich perspektywy rok około 1960-tego. Nie przewidywali, że to co tak trafnie opisują, może nastąpić za dwa i pół roku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gGreen v1.3 // Theme created by Sopel &
Programosy
|